poniedziałek, 4 maja 2015

Wybory

Niedługo wybory, niby wolne, ale nie do końca. Dlaczego? Przez te wszystkie oszukańcze sondaże pokazywane w mediach, których powinno się zakazać. Jest ku temu bardzo dobre wytłumaczenie: W Polsce wiele ludzi jest podatnych na sugestie w mediach. Jak na jakimś sondażu (zebranym z grupy nieznanych mi osób z nieznanej grupy społeczne) pokazują słupki, że liczy się tylko dwóch kandydatów, to ogrom społeczeństwa stwierdzi: "a, inni i tak nie wygrają, a że nie lubię tego pierwszego, to zagłosuję na drugiego", nawet jak się zgadza z poglądami kandydata trzeciego, który według tego sondażu "nie ma szans". Bez nich ludzie głosowaliby za osobami, które rzeczywiście popierają, których poglądy zgadzają się z ich własnymi.

Inną sprawą jest, że podczas którychś wcześniejszych wyborów wielu kandydatów popierało jednomandatowe okręgi, które byłyby dużo lepszym rozwiązaniem niż to gówno, co mamy teraz. Głosowalibyśmy przynajmniej na ludzi, a nie na partie i nieznane nam osoby na pierwszych miejscach list. W tych wyborach tylko jeden kandydat jest za ich wprowadzeniem.

A skoro już wspomniałem o partiach, to też jest beznadziejny system. Partie polityczne powinny być zlikwidowane. Gdy podczas głosowania w sejmie poseł z partii X ma poglądy P, to może zagłosować według swoich poglądów tylko wtedy, kiedy przewodniczący partii też ma poglądy P, bo inaczej go wyrzucą i zastąpią kimś innym. No ale w sumie co go obchodzi głosowanie dotyczące, co prawda jego okręgu wyborczego, skoro on sam mieszka po drugiej stronie polski i nie wie praktycznie nic o tym co przydało by się "jego" wyborcom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz